New job, new challenges. Day 2.

Targi Ślubne 13 stycznia Wrocław 2013

Jako siostra Keesho zapraszam wszystkich którym w głowie HAJTANIE na targi ślubne!

"Keesho robi dobrze" (skojarzenia dowolne ;)
ale polecam cały kolektyf.pl

A nóż ktoś się natknie na tego posta i mu się przyda :D

Happy New Year

Z niecierpliwością czekałam, by zamknąć rok 2012, który zdecydowanie nie był dla mnie udany z wielu powodów i zacząć coś od nowa. Głowa pełna pomysłów, trzeba tylko wziąść się w garść.Generalnie nigdy nie miałam postanowień na nowy rok, dlatego czas to zmienić!
Zaczynam prowadzić bloga na poważnie, czysta ewolucja, nie będzie on modowy, sportowy czy kulinarny, zwyczajnie personalny, będzie tutaj pełno Kaszy a w zasadzie sama Kasza, czasem powklejam pewnie jakieś picki lasek, bo lubie na nie patrzeć! Będę się chwalić nowymi butami, punktami, zbiórkami i drastycznym faulami w meczach, świetnie spędzonym czasem z przyjaciółmi, muzyką i innymi takimi tam! Wiele osób nie ma tego bloga i niech tak zostanie, bo mają tylko Ci co mają miano KOZAKÓW, bo z leszczami się nie zadaję. Jak znajdzie się jakiś prześladowca to uwaga stoczę z nim walkę wagi ciężkiej, gram w basket więc jestem KOKSEM, a jakby tego było mało mój ojczym też pakuje na siłce i zna wschodnie sztuki walki (ma czarny pas!) :)
Co do postanowień noworocznych to nie mogę zdradzić wszystkich, ale misja jest następująca:

biorę się za swoją kondycję, siłę, sylwetkę i zdrowie
UWAGA! 6 pack'u - nadchodzę!
Mówiąc prościej zapisuję się na siłownię, zamierzam rano biegać conajmniej 3 razy w tygodniu, uczęszczać na basen w weekend jednym słowem przygotowania do sezonu 2013/2014 uznaję za rozpoczęte!
Czas dorwać pracę, a w między czasie rozkręcić to co już zaczęłam - moja słodka tajemnica, którą zaprezentuje na wiosne umc! umc! umc!
No i plany na wakacje, w tym roku robię sobie prawdziwe wakacje na gorącym piasku z drinkiem w ręce i z szumem fal w uszach, albo nie! w uszach to ja chce dobrą muzykę!
Zakupiłam 3 książki polecone od matki Keesho "Lew-Starowicz o mężczyźnie" "(...) o kobiecie" i "(...) o miłości) jest ona pisana w formie wywiadu z najlepszym seksuologiem w Polsce, pisana prostym językiem i same konkrety. Myślę, że to postanowienie jest "grube" bo nie czytam książek, od zawsze broniłam się przed nimi jak przed ogniem, a jak już zaczynałam to nigdy ich nie kończyłam. Tu nie chodzi o przeczytanie książki, tutaj chodzi o doprowadzenie czegoś do końca, pracę nad samą sobą...

No i ostatnie, postanawiam więcej imprezować :)
Wcale nie chcę się zmieniać diametralnie, bo przecież "ociekam zajebistością" hahaha :)
Grunt to myśleć pozytywnie!
Szczęśliwego nowego roku Misiaczki :*