Zaraz po turnieju w Siechnicach pojechałyśmy z Linką do Brennej na AMPy (Akademickie Mistrzostwa Polski) kolejny turniej! Generalnei miałam 6 dni z basketem!
Brenna kojarzy mi się z jednym, a konkretnie KAMPEM (nabór do kadry Polski) Jako najlepsze z województwa opolskiego (ciężko nie było) zostałyśmy powołane na owy KAMP wraz z Mazurową i Śnieżkową (teraz gra w Wiśle Kraków). W trójkę byłyśmy w jednym pokoju i razem wykręcałyśmy koszulki z potu po treningach! KAMP był w 2006r. i pozostały po nim tylko wspomnienia, ale jak przyjechałyśmy na miejsce, zobaczyłam tą halę, te pokoje pomyślałam tylko "Mazur?! Śniezi?! Gdzie jesteście?!!?". Kurde każdy wyjazd kadry był extra! Węglowice - jak tańczyłyśmy na balkonie do takich piosenek jak "Just a lil bit" czy "Hollaback girl" i "Gasolina". W Głuchołazach też było spoko jak wyrąbałam się na rowerze z Mazurem i rozwaliłam kolana stopy kostki i poobijałyśmy tyłki. W Brzegu jak te dwa głuchołazkie ćwoki się spóźniały na treningi, bo nigdy nie mogły trafić na hale. Aaaaaj tęskno mi!!! O turnieju napisze w następnym poście bo kurde nie mam jeszcze zdjęć, a chcę je dodać, więc Peace <3
4/14/2011
Finałowy turniej o awans do I ligi centralnej kobiet.

9 kwietnie grałyśmy już z Kobylnicą. Podobno dziewczyny sie odgrazaly ze chca nas pokonac, ze pokaza nam kto jest szefem, bla bla bla. No cóż... mecz znowu wygrałyśmy pokazałyśmy kto tu rządzi i generalnie jesteśmy suuuper :D Weszłam tylko na dosłowną chwilkę... no bo zeszłam za błąd, który wynikł nie z mojej winy no ale cóż... Jest jedna na to odpowiedz - SPORT! Mecz zakonczył się wynikiem 72:64 YEAH!
Trzeci już ostatni dzien turnieju. Gramy o wszystko z Poznaniem - najcięższym przeciwnikiem - wszystko do tej pory wygrał. Miał w składzie zawodniczki z ekstraklasy, ale i wspaniałą obronę i zbiórki pod tablicami. Jedna z zawodniczek ekstraklasy juz po pierwszym dniu wyjechała do domu, plotki są takie że powiedziła, iż ona jest zawodniczką ekstraklasy i nie wie co tu robi na tym turnieju, bo z jakimiś dziećmi grać nie będzie (weźmy pod uwagę jeszcze to, że na pierwszym i jej jedynym meczu w tym turnieju pokazała tyle co nic... No cóż porażki bolą, tym bardziej jak zawodniczkę z "najwyższej półki" ogrywają "dzieci". Nie ukrywam ciągle wierzyłam w to że jednak nam się uda pokonać Poznań... zabrakło nam czegoś, ale czego?! Tak jak się już domyślacie, przegrałyśmy wynikiem 59:66. Miałyśmy jednak nadzieje że jesli "kobyłki" tak nazwałyśmy dzieewczyny z Kobylnicy wygrają z Częstochową conajmniej 5pkt ale nie więcej niż 10pkt to uda nam się jeszcze awansować. Kibicowałyśmy laskom z całych sił, jednak to nic nie dało, także przegrały z Częstochową 61:72. Nam pozostało tylko zgrzytanie zębami i plucie sobie w brodę, że nie pokonałyśmy w pierwszym dniu tej Częstochowy, a była taka możliwość, bo miałyśmy je na widelcu... Zajęłyśmy III miejsce...
Na wejście do I ligi centralnej potrzeba 10tys zł na dziką kartę i 150tys w budżecie minimum. Z tego co wiem troche sporo nam brakuje...Mam nadzieje ze jeszcze nie wszystko stracone i uda nam się znalezć sponsorów i zagościc w tej lidze, być zaraz za ekstraklasą, peace.
4/05/2011
Zdrowy tryb życia RLZ!
Jako przyszła nauczycielka wychowania fizycznego muszę propagować zdrowy i aktywny tryb życia! Od dziś mocne postanowienie! Zaczynam biegać, brzuszkować i odżywiać się hmm... trochę lepiej jak do tej pory. Biegałam dzisiaj z moją współlokatorką Kasią i brzuszkowałyśmy nasze ciała (zrobiłam 300 brzuszków yeah!) no i zamieniłam pieczywo białe na czarne, staram się nie pić tylko wodę niegazowaną i coś emazing creazy gorące jak Jay-Z mianowicie w mojej lodówce pojawiły się warzywa!!! Co do słodyczy nie jestem w stanie ich ograniczyć, bo... bo dla mnie jest to niewykonalne! Dlatego nagrodą za zmianę nieco swojego życia ukoronowałam lodami czekoladowymi GRYCANA <3
Biegałam w moich nowych air maxach i szczerze powiedziawszy są fantastyczne! Mają grubą podeszwę, nie czuć żadnych kamieni pod stopami i w dodatku są lekkie i co najważniejsze ładnie się prezentują :)
4/04/2011
Oh Yeah!

Zazwyczaj, acz kolwiek nie zawsze, ale częsciej lepsze wyniki sportowe osiągają ludzie rasy czarnej (broń boze nie jestem rasistką!). Dzieje się tak z powodów czysto fizjologicznych, a konkretniej stosunku wlókien mięsniowych (nie pamiętam dokladnie jakich). To co zrobil na osatnim konkursie wsadow amerykańskiej ligi koszykówki NCAA, mierzący 180cm wzrostu (tyle co ja) niejaki Jackob Tuncker z Illinois Collage zapiera dech w piersiach! Mimo swojego - jak na faceta - niskiego wyrostu Jackob skacze na wysokosc 130cm w górę! Czyzby rasa biala ewoluowala, czy to tylko jeden z tych nielicznych obdarzonych czyms wyjatkowym? Nie wiem, w każdym bądz razie jestem podjarana na maxa, że jakis bialy zainponowal czarnym swietnym dunk'iem! Co najważniejsze konkurs wygral! Aaaajć! Obczajcie sami ;P
Subskrybuj:
Posty (Atom)